czwartek, 12 czerwca 2014

Niezrozumiała moda na ciuchy oversize


Kiedy kobieta zakłada ciuchy oversize?

a) Jest bardzo chuda i niektóre za duże ciuchy całkiem fajnie na niej wyglądają. Czasem jednak zdarza się, że wiszą na niej jak na wieszaku;

b) Kiedy ma gdzieniegdzie trochę więcej ciałka i chciałaby je zakryć. Wówczas opcja oversize jest ok, bo nie uwydatnia tego, czego nie powinna, ale z drugiej strony także zasłania atuty, co już nie jest ok;

c) Albo, kiedy ma ładne kobiece kształty i ciuchy w rozmiarze na metce XS a w rzeczywistości L jedynie optycznie ją powiększają i zakrywają partie ciała, które powinny być wręcz eksponowane;

d) Kiedy nie ma wyboru, bo…

...projektanci wszystkich najbardziej znanych sieci odzieżowych zapomnieli już, jak wygląda kobieta i zdecydowanie łatwiej im zamiast materiałów pokupować worki w różnych rozmiarach i powycinać w nich dziury na szyję i na kończyny, niż porządnie zabrać się za uszycie czegoś, co będzie dopasowane do sylwetki w konkretnym rozmiarze.
W efekcie zamiast mówić o ubraniu, że „leży”, „nie leży”, albo „lepiej leży” dziś prędzej wypada mówić „wisi”, „bardziej wisi” i „mniej wisi”.
Przeszłam wszystkie interesujące mnie sklepy w Bonarce, w Galerii Kazimierz i w Outlet Factory, i nie znalazłam ani jednej bluzki, która byłaby dopasowana do mojej figury. Nie luźna, a opinająca mój brzuch, piersi i ramiona.

Gdzie ma się ubierać przedstawicielka płci pięknej, której znudziło się wyglądanie jak SWAG i ma ochotę podkreślić swoje kobiece walory? Jutro idę na zakupy, bo pasowałoby mi kupić sobie jakąś bluzkę, która nie wygląda, jakbym chciała ukryć ciążę. Gdzie radzicie mi się udać? Do sex-shopu czy Smyka?

3 komentarze:

  1. Lumpeks to fajne miejsce, jeśli chcę znaleźć coś jedynego w swoim rodzaju, ale z rozmiarami bywa różnie. Ile to razy ubolewałam, bo widziałam ładną bluzkę w rozmiarze XL...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio mam wrażenie, że w sklepach nie ma już normalnych ciuchów: albo same oversize albo croptopy-sroptopy. A zwykłego białego t-shirtu z DOBREGO materiału nie uświadczysz.

    OdpowiedzUsuń