sobota, 19 kwietnia 2014

Facebook Friends Nearby: fajna funkcja do unikania znajomych


Co jakiś czas możemy na różnych blogach (i nie tylko blogach) poczytać, jak wielkim nietaktem jest nie powiedzenie komuś „cześć” na ulicy, ewentualnie spławienie kogoś tekstem „musimy się zgadać”, albo wymyślanie coraz to nowszych wymówek, byleby nie spotkać się z kimś, komu już sporo czasu temu, najprawdopodobniej nie będąc do końca trzeźwym i świadomym wypowiadanych słów – zadeklarowaliśmy taką chęć.

Tak, jakby faktycznie:
- słowo „cześć” nie było ciężkim zaklęciem, które powoduje u witanej osoby nieodpartą chęć przeprowadzenia z tobą small talka;
- można było powiedzieć „cześć” i nie wyjść na frajera, bo akurat ta druga osoba odwraca wzrok i ma nas gdzieś;
- na słowa „dawno się nie widzieliśmy, trzeba wyjść na jakieś piwo” można było odpowiedzieć szczerze: „z każdym, tylko nie z tobą”;
- ktoś naprawdę chciał, by na kolejną propozycję spotkania z nim zareagować zgodnie z tym, co czujemy, czyli powiedzieć „nie chce mi się”/”wizja spędzenia choćby godziny w twoim towarzystwie jest dla mnie mało pocieszająca”/”stary, spójrz prawdzie w oczy: już dawno nie mamy o czym gadać”.

Dziś są realne szanse na to, by ten problem mógł zniknąć raz na zawsze: wchodzi fajna facebookowa funkcja, dzięki której łatwiej będzie nam uniknąć mówienia „cześć” przypadkowo napotkanym, niezbyt ciekawym znajomym. Dostaniemy bowiem mesydż, gdy będą gdzieś w pobliżu. Póki co, usługa ta dostępna jest w Stanach, czyli u nas wejdzie może za jakieś 10 lat. Dokładnie za tyle moi kochani aktualni znajomi będą tymi, z którymi będziemy się unikać. Tak czy siak, zapowiada się życie jak w raju!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz