Dwudaniowy obiad idealny na niedzielę: zupa krę paprykowa i makarą ze szpinakię.

Rzadko kiedy jemy obiad składający się z dwóch dań, ale tym razem zaszaleliśmy. Zupa krę i makarą ze szpinakię, czyli gdyby kubki smakowe miały uszka, dostałyby orgazmu usznego.
Zupa jest intensywnie czerwona, bardzo ostra w smaku i rozgrzewa (akurat ja dodałam dużo pieprzu), dlatego drugie danie ma słono-czosnkowy, ale łagodny smak. Wszystko wyważone i można się rozpłynąć. Dziś jest niedziela, a więc trochę więcej czasu, dlatego przepis ten nadaje się idealnie dla tych, którzy relaksują się w kuchni :-).

Paprykowa zupka krę:
ä 5 papryk
ä ocet
ä oliwa z oliwek
ä koncentrat pomidorowy
ä pieprz
ä sól
ä przyprawa ostra papryka
ä pieczywo na grzanki
ä mozarella (wiórki)

Dokładnie zmiksować papryki - powinna wyjść gęsta papka. Żeby ją przerzedzić, dolać zagotowanej wody. Do tego dwie łyżki oliwy i octu, dwie łyżeczki koncentratu pomidorowego i przyprawy według uznania. Pod koniec dokładnie przemieszać - najlepiej blenderem.
Następnie pokroić pieczywo w kostki i podgrzać na patelni (bez grama tłuszczu). Pieczywo i mozarellę przesypać do osobnych miseczek. Wsypać według uznania, ale wystarczy naprawdę odrobinka sera, żeby zupa była ciągnąca.

Makarą:
ä dwie połówki piersi z kurczaka
ä tagiatelle
ä szpinak
ä 4 ząbki czosnku
ä mozarella
ä śmietana 12%
ä 10 małych pieczarek
ä łyżka masła

Zblendować ok. 5 garści liści szpinaku i czosnek. Powąchać ( <3 ) i odstawić. Pokroić pieczarki, a potem podsmażyć je na masełku. Dolać śmietany - mieszając ją przy tym, żeby się nie ścięła.
Później pokroić kurczaka w kostkę i podsmażyć (przyprawionego wedle uznania) i w tym samym czasie zagotować makaron al dente. Pod sam koniec jeszcze przez chwilę podsmażyć sos śmietanowo-pieczarkowy, ponieważ to właśnie za jego sprawą mozarella będzie topnieć.
Obtoczyć makaron w szpinaku, dodać mięso, polać sosikiem i posypać serem.

Mniam.